poniedziałek, 3 grudnia 2012

Zniszczona elewacja prestiżowej agencji nieruchomości

Powoli, ale systematycznie pieniądz staje się świętością i podporządkowuje sobie wszystkie dziedziny życia. Wszystko jest towarem. Mieszkanie, kamienica, ulica - wszystko można sprzedać. Cena rośnie z każdą kolejną inwestycją, która podnosi prestiż. Ludzie to wyłącznie siła nabywcza. Niepotrzebni, jeśli ich nie stać. Luksusowe elewacje nie oznaczają luksusowych wnętrz. To po prostu przemoc ekonomiczna wymierzona w ludzi, którzy nie potrafią lub nie chcą się dostosować. Drobne akcje sprzeciwu mają kolosalne znaczenie - stają na drodze optymalizacji zysku i kwestionują dominację pieniądza. Wskazania "przestępczości" rosną, tak jak koszty utrzymania lokali. Inwestorzy są coraz bardziej zniechęceni, a mieszkańcy mogą odetchnąć...