wtorek, 15 października 2013

Zniszczona witryna w centrum Warszawy

Showbiznes i agencje PR.
Marketing i reklama.
Account i Art Director.
A w tym wszystkim dziennikarze: czwarta władza podporządkowana wskaźnikom zysku. Pseudo-życie pod dyktando opłacalności.
Serwisy informacyjne, które przestały informować.
Dwuzdaniowe pierdo-niusy.
Napuszeni dziennikarze komentujący wypowiedzi innych dziennikarzy. Perpetuum mobile.
Tak bardzo niewiarygodni, że nikt nie sprawdza waszych informacji.
Nawet wy sami.
Zwyczajna gra w pseudo-politykę i pseudo-rozrywkę. Handel wiadomościami.
Wygodny podział na dwa obozy, dwa światy.
Wzajemne szczucie podnosi stopę zysku.
A pomiędzy wami stażyści i freelancerzy z kajdanami kredytów i podsycaną przez was idiotyczną nadzieją na wybitne kariery i redaktorskie fotele.

Bezkrytyczni tchórze, uzależnieni od opinii bogatych.
Dość już tego - przegryźcie sobie grdyki!